Przyznam Ci się, że w miarę systematycznie zaglądam tylko na kilka blogów, o tematyce skrajnie różnej. Tych, na które zaglądam sporadycznie jest więcej, ale doba przecież się nie rozciągnie i wszystkiego czytać się nie da. Internet nieustannie walczy o naszą uwagę i żeby całkiem się nie pogrążyć w wirtualnym świecie musimy wybierać to, co chcemy aby do nas dotarło. Musimy nauczyć się trudnej sztuki rezygnowania, wybierania i przesiewania treści, które wpuszczamy do naszej codzienności. Może kiedyś zrobię listę tych blogów, które obserwuję, które mnie inspirują, uczą, które czytam z ciekawością, a czasem z wypiekami na twarzy.